Higiena psychiczna

Zamiast wstępu − dykteryjka

Nie będzie mniej użyteczna, niż inne możliwe wywody.

Zarówno higiena (gr. „lecznicza”) i psyche (gr. „dusza”) są w domniemaniu postaciami kobiecymi − pochodzenia starogreckiego. Podobno cnotą kobiet tamtego czasu było trzymanie się rozsądku oraz dbałość o sprawy związane blisko z życiem. Takimi zasadami kieruje się i dziś ich potomna higiena psychiczna − „córa Strategosa”. On sam, mimo sędziwego wieku, dalej robi karierę w biznesie i wojsku. Najbardziej ogólnym pojęciem o higienie jest wiedza o niej − czyli nauka o utrzymywaniu zdrowia psychicznego oraz zapobieganiu rozwojowi dysfunkcji: psychoz, nerwicy lub innych zaburzeń psychicznych. Ale „po mieczu” higiena psychiczna jest pewną życiową strategią, dzięki której możemy lepiej zintegrować się z naszym otoczeniem. Polega to na systematycznej aktywności własnej, np.: ćwiczeniu samooceny, przełamywaniu oporu/apatii w życiu, byciu w równowadze z naszymi emocjami oraz wyrobieniu w sobie autonomicznego sposobu uczestnictwa w naszym środowisku.

Czy można wypracować nawyki pozwalające utrzymać nasz umysł w równowadze i sprawności?

Higiena to przede wszystkim działania chroniące zdrowie. W modzie są obecnie liczne diety żywieniowe, sport, joga, hobby, muzyka i różne inne zajęcia. Higiena psychiczna zakłada dążenie do jak najlepszego stanu umysłu. Jest to pojęcia bardzo szerokie. Zawiera w sobie szereg czynności, które poprawiają funkcjonowanie sfery psychicznej. Od codziennej chwili relaksu, po dbałość o duchowość, poczucie sensu życia i szczęście. Higiena psychiczna jest ciągłym rozwojem, dążeniem do równowagi wewnętrznej, budowaniem pozytywnych relacji z otoczeniem i efektywnego rozwiązywania problemów.

Zapewne wielu z Państwa korzysta z diety odchudzającej? Lecz czy ktoś słyszał o kimś, kto zmarł ostatnio z przejedzenia? Raczej nie!?

A czy słyszeliście o kimś, kto zmarł z powodu zaburzeń psychicznych? Niestety… tak!

Ostatnio, co 40 sekund jedna osoba na świecie pozbawia się życia (Światowa Organizacja Zdrowia – WHO)! Rocznie to średnio 800 tys. osób, a prawie 10 proc. to Europejczycy. W Polsce ten współczynnik jest wysoki – 13 osób na 100 tys. mieszkańców. Ofiary to głównie mężczyźni. Zaryzykujemy twierdzenie, że większość z tych 800 tys. cierpiała na jakąś formę zaburzeń psychicznych, na przykład: depresję, zaburzenie afektywne dwubiegunowe albo zakosztowało goryczy innego cierpienia psychicznego. Przy tak wysokich kosztach społecznych, dlaczego wyżej ceniona jest higiena odżywiania niż higiena psychiczna?

Żyjemy w arcyciekawych czasach. Choć to naturalne, że tworzą się wokół nas samych wysokie napięcia i duża zmienność, to chyba utraciliśmy jednak właściwie naturalne podejście do wielu spraw. Stąd, by te „ciekawe czasy” nie stały się dla nas przekleństwem lub szyderstwem, niczym przypadkiem rzucony urok z losowej sentencji chińskich wróżb ciasteczkowych. Potrzebujemy więcej świadomego stosunku także do zdrowia psychicznego. Wszyscy wymagamy higieny umysłu.

Zastosowanie higieny psychicznej odegrało zbawienną już rolę w hitlerowskim obozie Theresienstadt, w którym wiedeński lekarz i wybitny psychoterapeuta Viktor Frankl założył „dział higieny psychicznej” − jako odmianę psychologicznej interwencji kryzysowej. Większość ludzi przybywająca do tego nieludzkiego miejsca była tak zszokowana tym, co na miejscu zobaczyła i tak na to nieprzygotowana − co ich tam spotykało, że się natychmiast załamywała, a wówczas po prostu umierała. Frankl znał ten problem z praktyki terapeutycznej i wiedział to, że przy odpowiedniej pomocy można zwiększyć szanse na przeżycie. Jego zadaniem stało się przyjmowanie nowo przybyłych i „odczulanie” ich na śmierć.

Z jakiego powodu można praktykować higienę psychiczną?

„Zajmuję się tym problemem, ponieważ na co dzień odczuwam ogromne pomieszanie i dezorientację. Nie zawsze łatwo jest odróżnić prawdę od nieprawdy” – Janina.
„Istnieje w obiegu bardzo wiele informacji z bardzo różnych poziomów, z którymi musisz się nauczyć żyć. Tak było zawsze, ale teraz jest szczególnie intensywne. Ta różnorodność informacji może ostatecznie doprowadzić do zamieszania, a nawet frustracji, ponieważ nie wiesz już, co jest dobre, a co złe” – Krzysztof.

„Z przesłaniem higieny duchowej powinieneś rozwinąć praktykę, która pozwoli Ci powracać do samego siebie w kółko, aby nie wywoływać zamieszania i frustracji, ale aby zyskać więcej pewności siebie, twojego celu i autonomii nad swoim istnieniem” – Jarek.

„Umysł jest bardzo potężny, więc jeśli jesteś zdezorientowany i próbujesz odzyskać równowagę poprzez korzystanie z mediów za pośrednictwem telewizji, internetu, telefonu komórkowego itp., wyrządzasz sobie szkodę. Zwłaszcza gdy dzieje to tuż przed snem, to może mieć bardzo negatywny wpływ na Ciebie. Zwłaszcza przed snem musimy upewnić się, że bombardujące nas informacje zawsze mogą odpłynąć, abyśmy mieli dostęp do naszej czystej niezmąconej świadomości. W przeciwnym razie prowadzi to do zamieszania i jesteś wszędzie i nigdzie, ale nie z sobą” – Ala.

Jeśli jest w was złość na codzienne pomieszanie, brak wpływu i poczucia pewności siebie. Gdy budzi się w was świadomość, że przeżywacie to − czym sami zaśmiecacie swój umysł. Zachęcamy, do stosowania codziennej higieny i doskonalenia z Nami pielęgnacji umysłu.

Polecamy nasze sposoby na utrzymanie higieny psychicznej:
    • uważne czytanie
    • książki na recepcie
    • libro-coaching

Ważne jest, co przeżywasz, lecz ważniejsze, co z tego w tobie pozostaje!

Informacja o ciasteczkach

Nasz serwis internetowy korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Możesz kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.

Więcej informacji o ty, jak korzystamy z cookies znajdziesz pod tym adresem: https://vando.pl/regulaminy/ciasteczka